Obejrzelismy m.in. posterunek policji, biura policyjne, prosektorium, charakteryzatornię, rekwizytornię, salę przesłuchań z lustrem weneckim, garderobę.









PLAN PEŁNY
Prezentuje postacie od stóp do głowy. Otoczenie staje się mniej ważne.
PLAN AMERYKAŃSKI
Taki amerykański wynalazek "do kolan włącznie". Dość popularny...
PLAN ŚREDNI
Krótko mówiąc: obejmuje kadr od głowy po dłoń ułożonej wzdłuż ciała, wyprostowanej ręki (co oczywiście nie oznacza, że fotografowany w tym planie aktor ma przez całe ujęcie paradować ze sztywno ułożonymi wzdłuż ciała rękami).
PLAN BLISKI (zwany też półzbliżeniem)
Dolną granicą tego planu jest ręka zgięta w łokciu. Plan ten - jak widać - pozwala już wyraźnie zaobserwować pojawiające się na twarzy emocje, a jednocześnie zachowuje w kadrze to, czego usunięcie z kadru w pewnych okolicznościach byłoby zbrodnią.
ZBLIŻENIE
Według starej definicji: "do trzeciego guzika koszuli". Jest to plan już bardzo wyraźnie nastawiony na prezentację emocji wyrażanych przez twarz aktora. Należy bardzo uważać, by w tym planie nie przerysowywać gry - przy tak dużym dojeździe każda przesadzona mina wygląda idiotycznie (czego nie trzeba się obawiać np. przy planie pełnym).
DUŻE ZBLIŻENIE
Najbardziej wyrazisty, "soczysty" plan, zarezerwowany dla ukazywania najgłębszych emocji lub największego skupienia. Trzeba jednak stosować go z dużą rozwagą - tutaj nawet najmniejsze drgnięcie mięśni twarzy jest bardzo czytelne.
Najbliższy z planów - dzięki niemu poznajemy wszelkie istotne dla narracji szczegóły: zielone kasztany (jak np. na zdjęciu), tarcza zegarka, zamykająca się źrenica oka, wyciągana zawleczka, itp.